Alibi. Projekt badawczy / 2011

2011

„Alibi. Projekt badawczy” / 2011

„W pracach Buczkowskiej czas przesuwa się z linii do okręgu, ale nie ze względu na powtarzalność, ale bardziej na brak możliwości zaznaczenia miejsca i punktu, w którym widz właśnie się znajduje. Przestrzeń w ten sposób staje się nieograniczona – nie koncentruje się tylko w kadrze bliżej niesprecyzowanego tu, ale rozciąga na miejsce w ogóle, na refleksję o miejscu i przynależnemu mu spojrzeniu. Dychotomia natury i kultury powielana i utrzymywana przez racjonalny dyskurs nie rozpada się już w dialektycznej grze pojęć, ale wzdłuż spoin. To co naturalne i sztuczne traci sens wobec tego, co się widzi; naturalne ma strukturę sztucznego i na odwrót. Nie jesteśmy w stanie podać ani zrozumieć logiki i matrycy przekształceń, pozostaje nam tylko stać się obecnym wobec obrazu. Prosta estetyka i pozorna oczywistość ma w sobie coś pięknego i jednocześnie absolutnie przerażającego. Kto napisze nową historię wzroku?”
tekst: Zofia Cielątkowska

Dokumentacja video wystawy „Projekt badawczy”, 2011r., Galeria Studio w Warszawie: YouTube
Wywiad z Dorotą Buczkowską: TVP Kultura

Cykl „Alibi. Projekt badawczy” był prezentowany na wystawie „Apnea”
14.02. – 23.03.2014
Trafostacja Sztuki w Szczecinie
Kuratorka wystawy: Agata Ubysz
Wprowadzenie kuratorskie: YouTube

_______

„Alibi. The research project” / 2011

„The Alibi project fully belongs to rational diffusion. What we see is not happening here, but somewhere else. In a still frame, a stone suddenly moves with the current of the stream. Foam polystyrene snow falls in the mountains and then a mist fills the screen with over expanding white. You have to be really attentive in this absent structure to find a place for the one who observes. Representation in Dorota Buczkowska’s films does not present the image of reality, nor does it exists as its supplement, rather it emerges in the image creating another layer – in the end something, which is impossible to distinguish from what is regarded as natural. Suspending the mythical order of representation and beginning: we can observe one layer after another put together with the silent presence of the camera. Was there anyone behind it?  Or where they somewhere else?”

txt: Marta Lisok